piątek, 31 maja 2013

"Klara" Izabela Kuna

Klara to chora psychicznie czterdziestolatka, córka nadopiekuńczej matki, kochanka żonatego faceta i posiadaczka kota. Klara pije, bierze xanax i gada z kotem. a rwónie walniętą przyjaciółkę Wronkę, wiecznie piją i płaczą. Aha jest jeszcze przyjaciel lekarz, który jest gejem. Książka najeżona jest prostackimi, wulgarnymi, głupimi dialogami. Jeśli ktoś przez nie przebranie, to może odkryje drugie dno, zapewne bardzo mądre i z przekazem, ja nie zdołałam. Książki niedoczytana i raczej nie skorzystam w przyszłości, musiałbym się bardzo nudzić. Porażka.

Ocena: 1/6

środa, 29 maja 2013

"Requiem" Lauren Oliver

Ostatni tom trylogii trochę mnie rozczarował. Tak jak pozostałe bardzo mnie wciągnął, zaciekawił i poruszył, ale nic nowego nie wnosi. Prawie czułam jak autorka pisząc go mówi "co by tu jeszcze wmyślić?! " Pisany na siłę, bo jakoś musi się skończyć, a przecież sam wątek wyboru uczuciowego i zazdrości byłby nudny. Lena, która w drugiej części trylogii bardzo wydoroślała, tutaj znów zachowuje się jak małe dziecko. Zagubiona dziewczyna, która nie wie czego chce, i pomimo siły swoich uczuć woli udawać, wzbudzać zazdrość i obrażać się, zamiast porozmawiać z obojgiem... Podoba mi się narracja, z jednej strony ukryta w lesie Lena, z drugiej wyleczona Hana, szykująca się do ślubu. Przez większą część książki to właśnie historia tej drugiej bardziej mnie zaciekawiła. Uważam też, że tył okładki byłby bardziej adekwatny i ciekawszy. Wszelkie przypadkowe spotkania totalnie mnie rozłożyły. Lena idzie na spacer i jakby nigdy nic natyka się na mamę przy strumieniu, przychodzi do swojego dawnego miasta i natyka się na Hanę. Szkoda, że jeszcze mała z nieba nie spadła. Mimo wszystko książka jest godna polecania i czyta się ją z zainteresowaniem.

Requiem [Lauren Oliver]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Ocena: 4/6

poniedziałek, 27 maja 2013

"Kalendarzyk niemałżeński" Dorota Wellman, Paulina Młynarska

Z pewną taką wątpliwością sięgnęłam po książkę Wellman i Młynarskiej. A to dlatego, że pani Pauliny nie znoszę, a Panią Dorotę kocham nad życie i bałam się, że coś może mi się nie spodobać i moja miłość przeminie. Tak się nie stało. Jedyny zarzut do mej miłości taki jest, iż za mało jej tam było, bo Młynarska ją przegadała. I z reguły rację miała. Już ją lubię. Za poglądy, za "Sto lat samotności", za "Łuk Triumfalny", za odwagę, za argumenty i za świętowanie.

Książka to szereg felietonów, a raczej listów, które kobiety do siebie pisały. Poruszają wiele ważnych spraw, takich jak kobiecość, rodzina, miłość, seks, rozstania, rozwody i dzieci, a skoro dzieci to też in vitro i aborcja... Tematy trudne, ale potrzebne i ważne. A te cudowne kobiety piszą mądrze.

Jednak nie tylko poważnie i trudno tutaj jest, bo piszą także o wakacjach, jedzeniu i życiowych przyjemnościach. Dowiesz się jak zrobić obiad w niespełna pół godziny i jakie fajne rzeczy mogą powstać z czekolady, która "wywołuje orgazm bez udziału osób trzecich." Kobiety uchylają rąbka tajemnicy na temat swoich gustów i upodobań. Zazdroszczę Pani Paulinie domku w Kościelisku i tej pięknej filiżanki, a Pani Dorocie stolika w kształcie książki - to musi być cudo!!! I jakże się nie zgodzić z Panią Wellman:

" Mogę sobie nie kupić czegoś do jedzenia, ale książkę kupię zawsze. Poluję na wybrane tytuły jak rasowy myśliwy. Czekam na targi książek, bo wiem, że żniwa będą obfite. Jestem szczęśliwa, kiedy tarabanię ciężkie torby z Pałacu Kultury. Nie mogę się doczekać, kiedy w domu otworzę książkę i zacznę nową przygodę umysłową. Nie lubię pożyczać książek, bo mam wrażenie, że inni ich nie szanują. Odcisk tłustego palca doprowadza mnie do szału. Zagięte rogi to zbrodnia."

Kalendarzyk niemałżeński [Paulina Młynarska, Dorota Wellman]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Kwintesencją książki jest zdanie Kocham i jestem kochana. Mam szczęście. Cieszę się życiem i jem je łyżkami” czego wam wszystkim życzę, na dzień dzisiejszy i na całe życie. 

A książkę szczerze polecam. Wszystkim. Kobiety, będę czytać i myśleć "tak, tak, właśnie tak! sama bym tego lepiej nie ujęła!" A mężczyźni mogą nas lepiej poznać. 


Oceniam na pięć


piątek, 24 maja 2013

"Zauroczenie" Aleksander Sowa

Poznaj Julię, która wraca wraz z mężem z zabawy sylwestrowej. 
Pijana, wkurzona i zamyślona kobieta oddaje się wspomnieniom. 
A jej wspomnienie to Igor. 
To także jej największa miłość i obsesja. 
Pomimo tego, że dziewczyna jest tylko zabawką, 
przerywnikiem w długim związku,
ona wciąż go kocha. 
Banalna historia jakich wiele. 
A jednak nie do końca...



Jeśli zamierzasz przeczytać, to nie mogę opowiedzieć co dalej,
nie potrafię tak pięknie pisać o uczuciach jak autor,
musicie to przeczytać i poczuć. 
Zapewniam, że ta historia nie jest banalna.
Na kilku stronach miałam ciarki,
na innych byłam podniecona i gdybym miała kogoś pod ręką... ;)
ale na jeszcze innych płakałam.
Znów.

„Miłość jest chorobą. Wszystko jedno, czy przenosi się drogą płciową, czy nie, ale to jest faktem. Symptomy zarażenia miłością bywają podobne jak przy większości infekcji. 
I jak w wypadku każdej innej dolegliwości przebieg może być niezwykle ciężki, a powikłania groźne, nawet jeśli wszystko zaczęło się od niewinnego kataru.”

Książki Aleksandra zawsze mnie poruszają,
czasem mam ochotę znaleźć go
i porządnie opieprzyć za emocje,
które wyzwala, 
za lęki, które wznawia
i za uczucia za którymi tęsknię...

Dziękuję

Nikt nie potrafi tak pięknie wpleść przekleństw
w ważne zdania. Na prawdę!
Przekleństwa w książkach zwykle mnie drażnią, albo bawią.
Tutaj jest inaczej.

„Nie ma twardzieli a nawet najwięksi z nich, nawet najgorsze dziewczyny, bywa, że kurwy, wreszcie się zakochują. Wszyscy bez wyjątku karły, złodzieje, bankowcy, księża, nawet mordercy. A potem każdy słabnie, staje się bezbronny w swoim uczuciu, jak wykluwający się owad, odsłaniający miękkie powłoki ku niezliczonym wrogom, łamie swój kręgosłup i idzie na dno."

Ocena 5,5/6

Zauroczenie [Aleksander Sowa]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

niedziela, 19 maja 2013

"Pandemonium" Lauren Oliver

Po rewelacyjnym "Delirium" nie mogłam doczekać się kolejnej części. Słyszałam opinie, że "Pandemonium" jest lepsze od pierwszej części, ale też odmienne, więc bałam się rozczarowania. Na pewno nie rozczarowała mnie główna bohaterka, która bardzo dorosła. Stała się też odważniejsza, mądrzejsza i silniejsza. Ale też samotna. Ruch oporu, do którego wkroczyła wyznacza jej ważne zadanie, które doprowadza do zawarcia znajomości z Julianem, wydawałoby się człowiekiem o zupełnie innych przekonaniach. Z ich spotkania wyniknie wiele, będą więźniami zdanymi na siebie, będę musieli przetrwać, zabijać i obcować z różnym złymi, dziwnymi ludźmi, by w końcu....
A gdy wydaje się, że powieść kończy się tak jak powinna to nagle przeszłość wraca w najmniej oczekiwanym momencie. Zakończenie wbija w ziemię, wiem co mówię, bo czytałam siedząc na podłodze po turecku ;-)

Pandemonium [Lauren Oliver]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Już nie mogę doczekać się ostatniej części tej cudownej trylogii.

Ocena 5,5/6

piątek, 17 maja 2013

"Kobiety, jedzenie i Bóg" Geneen Roth

Autorka poradnika od zawsze ma problem z jedzeniem. Chorowała na anoreksję, miała nadwagę, przeszła przez szereg diet, dotknął ją efekt jo-jo. Poza tym jest psychologiem i się zna. Uważa, że nasz stosunek do pożywienia jest odbiciem naszego życia, relacji z innymi ludźmi i Bogiem. Jeśli, tak jak ja potrafisz zjeść całą czekoladę to nie jesteś żarłokiem, tylko szukasz Boga. Ja szukam, bo mam nadwagę i widać mój problem, ale mój tata, chudzielec jedzący trzy razy więcej nie ma kłopotu z nadmiernym jedzeniem bo nie widać ;-) To takie moje osobiste przemyślenie na temat owej teorii, poza tym miałam kiedyś chłopaka, który nie był alkoholikiem, on pił, bo szukał Boga, a upojenie alkoholowe, czy narkotyczne jest najbliższe stanowi nirwany. Tak... Wracając do książki to typowy poradnik pełen banałów, jakich wiele.Więc po co czytałam? Bo łudzę się, że dobre rady z półki w bibliotece opatrzonej napisem "psychologia" pozostaną w mojej podświadomości.

Ocena 2/6

niedziela, 12 maja 2013

Co może przynieść nowy dzień?

Mam nadzieję, że nowy dzień przyniesie paczkę z książkami!
Znak miał promocje i czekam już na ten dreszczyk przy otwieraniu paczki
 i zapach nowych książek. 


Już są perfumy o zapachu książek. Kupicie takie? 
Ja ubóstwiam zapach świeżutkiej powieści, 
ale moje ciało pachnie bergamotką, pomarańczą, gruszką,
lilią, magnolią, albo drewnem cedrowym,
a nie świeżym drukiem ;-) 
Bardziej przekonuje mnie spray o zapachu książek, 
chociaż mój dom obecnie pachnie bzem, 
i chyba wolę taką woń, niż "tradycyjny, stęchły" zapach ksiażek


A dzień dzisiejszy był troszkę pechowy,
dlatego czekam na jutrzejszy ;-) 

Zalałam smartfona kawą i na razie reanimacja się nie powiodła. Telefon działa, bo słychać, ale nic nie widać. Zobaczymy co jutro serwis powie... W sumie to tylko telefon, nie martwią mnie bardzo straty przedmiotów, szkoda mi tylko zdjęć, których nie przegrałam, ale robię to na bieżąco, więc tylko kilka ostatnich brak. 

Do tego noga mnie boli. Przedwczoraj cięłam gałęzie, jedna odskoczyła i walnęła mi w nogę, 
zrobiła się taka mała dziurka i strup. Dziś rano obudzona snem o talibie, 
który chciał wysadzić nasz dom w powietrze zerwałam się na równe nogi 
i odczułam ból, potem było jeszcze gorzej, w efekcie trafiłam do ambulatorium, bo wdał się stan zapalny. 
Leczy się, więc tragedii nie ma. Zawsze mogło być gorzej, więc cieszę się, że jest jak jest. 

"Serwantka" Monika Sawicka

Troja rozstaje się z mężem, ponieważ ten znalazł nowy nabytek, w postaci pięknej dziewczyny z lasu. Zostaje sama i załamana, ale ma urocze przyjaciółki z którymi często pije wino. Bohaterka zostaje redaktorką i udziela porad sfrustrowanym nastolatkom, a w redakcji poznaje szefową, piękną seksowną... byłą zakonnicę. Dziewczyny wybierają się na randkę... Potem jest prawie przez Troję rozjechany, dobry w łóżku artysta narkoman, który nie daje jej żyć i odejść. W międzyczasie nagle pojawia się nastoletnia Klementyna - siostrzenica bohaterki, która jest mądrzejsza i rozsądniejsza od mamy i ciotki. Masło maślane, ale całkiem smaczne. Można się pośmiać, odstresować i przelecieć po niewiarygodnym życiu Troi, bo czyta się szybko i miło, no może gdyby nie te kryptoreklamy... Autorka pisze zwinne, zabawnie i cudownie ironicznie.

Ocena 2/5 byłoby 4, ale reklama w co drugim zdaniu jest wkurzająca


E-booka nabyłam ZA DARMO na stronie ebooks43
Wystarczy się zalogować i pobierać


czwartek, 9 maja 2013

Napój bogów



SKŁADNIKI:

kefir
maślanka
garść truskawek
banan
jogurt waniliowy
syrop klnowy
cynamon i imbir
szczypta soli

Owoce miksujemy blenderem, dolewamy maślankę,
dosypujemy cynamon i imbir, dolewamy syrop klonowy i mieszamy
dolewamy kefir, dodajemy malutką szczyptę soli
i ponownie mieszamy.

Wlewamy do dzbanka i wstawiamy do lodówki,
przed podaniem ponownie mieszamy. 



Ja dodaję jeszcze troszkę kurkumy i papryki,
ale nie każdy jest zwolennikiem takich miksów,
jednakże połączenie słodyczy syropu klonowego i jogurtu
z odrobiną ostrej przyprawy jest cudowne. 


wtorek, 7 maja 2013

"Moja bliskość największa" Janusz Leon Wiśniewski

                                           

          Piętnaście opowiadań o uczuciach.
Wszelkie odcienie miłości, zdrada, wierność, namiętność i orgazm. 
Ale także tak trudne zagadnienia jak surokacja, asystentka seksualna, transseksualizm i niepełnosprawność. 
Wszystko opisane jest napisane jest pięknym, prostym językiem, 
a książkę czyta się w dwie godzinki. 
Po przeczytaniu pozostają cenne refleksje.
Polecam!


Ocena 5/6
Moja bliskość największa [Janusz Wiśniewski]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE

...

Ja wiem, że to klasyka, że książka jest świetna, ale... męczę się czytając, mylą mi się bohaterowie, nie wiem o co chodzi. Jak doczytam to będzie cud. I gdzie ta Gośka, bo pół książki a jej nie ma!

Wiecie co męczę?

sobota, 4 maja 2013

"Tango dla trojga" Maria Nurowska

Ola to druga żona Zygmunta, ale przed wszystkim aktorka, której życie miesza się z rolami. Poznajemy ją, gdy gra nawet w szpitalnym łóżku, gdzie znalazła się na skutek wypadku. Jej najważniejszą rolą staje się dziwna relacja z Elżbietą, poprzednią żoną Zygmunta. Kobiety łączy toksyczna, uzależniająca przyjaźń.

Wszystko zaczyna się wtedy, gdy powinno być dobrze. Nowe, silne uczucie, ciekawa praca, całkiem fajne życie. Ale Ola nie może poradzić sobie z faktem, że Ela załamała się, gdy mąż ją porzucił i próbuje nawiązać z nią kontakt. Kobiety spotkają się i pomimo niefortunnego pierwszego kontaktu nawiązują ze sobą znajomość.
Powieść nie jest banalną historią o miłosnym trójkącie, ale wnikliwym zarysem osobowości i uczuć bohaterów. Cenię Nurowską, za to, że jej postaci są charakterystyczne, realne i mocne. Olka jest bardzo irytująca, ale też niesamowicie prawdziwa. Zakończenie mnie rozczarowało, a w całej powieści czegoś mi brak, jednakże nie żałuję, że ją przeczytałam. Maria Nurowska jak na razie mnie nie rozczarowała.


Tango dla trojga [Maria Nurowska]  - KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE
Ocena 4/6