wtorek, 20 maja 2014

"Barbra Streisand. Cudowna dziewczyna" William J. Mann

Zwyczajna nastolatka o dość kontrowersyjnym typie urody chce być gwiazdą. Wiele dziewczyn miewa takie marzenia, ale udaje się to nielicznym. Barbara jest osobą upartą, ambitną i zuchwałą. Początki jej kariery to skromne zarobki, rosół gotowany przez matkę i ubrania noszone w wielkich torbach, bo jeszcze niewielka gwiazda nie zawsze miała gdzie spać. Poznajemy ją jako dziewczynę biseksualisty, zakochaną i rozśpiewaną i pełną wiary w cudowną przyszłość. Barbara jest oryginalna nie tylko ze względu na swój długi nos, lubi nosić jeszcze dłuższe paznokcie, dziwne sukienki i fryzury. Wyróżnia się i wyglądem i głosem. Biograf szczegółowo opisuje każdy jej występ, zaczynając od godziny, poprzez tytuł piosenki, kończąc na reakcji publiczności. Dla mnie to słaby punkt tej książki, co parę stron miałam wrażenie, że wystarczyłby dwa zdania, ale zapewne zamiarem Manna było dogłębne ukazanie ścieżki kariery rosnącej gwiazdy. A jej droga zaczyna się w zadymionych nocnych klubach, gdzie śpiewa wzruszając, i bawiąc publiczność. Powoli Barbara zamienia się w Barbrę tworząc mity na temat na swojego pochodzenia, imienia i upodobań. Spełniają się plany artystki i pojawia się jej pierwsza rola na deskach teatru. Poznajemy ludzi, którzy stoją za jej sukcesem, od managerów, poprzez przyjaciół, kończąc na rodzinie i niełatwych relacjach z matką. Wydaje się, że gwiazda z jednej strony jest do rodzicielki bardzo przywiązana, z drugiej nieustannie oczekuje jej aprobaty, pochwały, miłości i jej zawiedziona, gdyż dostaje tego wszystkiego za mało. Poznajemy szczegóły małżeństwa gwiazdy i  męża przytłoczonego jej rosnącą sławą. Interesująca pozycja, aczkolwiek opatrzona wieloma szczegółami. Dla mnie za dużo nazw ulic, klubów i piosenek, oraz nazwisk i godzin.

4/6

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz