Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pasja. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 października 2013

Mam bzika!


Śląscy Blogerzy Książkowi i ich bziki




Nie kolekcjonuję serii, ale kolekcjonuję autorów. Uwielbiam Jonathana Carrolla i kolekcjonuję jego książki. Brakuje kilku sztuk do pełnej kolekcji, w tym mojej ukochanej "Krainy Chichów", ale właśnie się kupuje. "Kąpiąc Lwa" podczas wykonywania zdjęć było w torebce :)





Kolejni wielbieni przez mnie mężczyźni to Janusz L. Wiśniewski, Erich M. Remarque, Hubert Kilmko-Dobrzaniecki i Aleksander Sowa. Posiadam pa parę sztuk ich książek i mam zamiar skompletować więcej.

Generalnie nie interesuje mnie malarstwo czy rzeźba, zawsze byłam plastycznym beztalenciem, ale jest jeden mistrz na którego punkcie mam bzika. Salvador Dali sam miał bzika, co wywnioskowałam na podstawie jego autobiografii, ale jego obrazy zachwycają mnie od lat.



Oczywiście wielbię kobiety. Do moich ulubionych autorek należą Dorota Terakowska i Maria Nurowska, Terakowskiej posiadam "Poczwarkę" i "Córkę Czarownic", ale będę mieć wszystkie, podobnie jak Nurowskiej, której moja obecna kolekcja wygląda tak:


Pozostając przy paniach, uwielbiam kobiece biografie! Są ciekawe, barwne, wzruszające, przerażające, piękne. Nie mogę żyć bez pamiętników wielkich, pięknych, odważnych, mądrych kobiet. Zadziwiające, że czasem posiadają te wszelkie cechy na raz. Sporo okazów jest pożyczonych, ale generalnie wszelkich biografii, wspomnień i pamiętników mam dwa razy więcej i ta kolekcja na pewno będzie rosła. Tak się złożyło, że stoją obok zdjęcia dwóch innych boskich kobiet i są dla nas niejaką inspiracją, no może na razie dla mnie ;)  Nigdy nie będę mądra jak Skłodowska, dowcipna jak Czubaszek, piękna jak MM, ale napawa mnie duma z faktu, iż jestem kobietą!



Kręcą mnie podręczniki i książki związane z tematyką medyczną i okołozdrowotną. Uwielbiam oglądać ilustracje atlasów anatomicznych, co też czyni moja córka. Gdy jest chora to pokazuję gdzie w jej organizmie tkwi stan zapalny, jak działają leki i przy okazji uczę umiejscowienia poszczególnych narządów, oczywiście stosownie do wieku. Posiadam kilka książek dotyczących przeszczepiania narządów, bo książki te były mi potrzebne do pisania pracy, ale nie zamierzam się z nimi rozstawać. Za to chętnie prześlę pdf-y i skany, gdyby ktoś potrzebował informacji na ten temat!



Odkąd posiadam czytnik, wzrosła także moja kolekcja e-książek. Obecnie mam bzika na punkcie oprawy na czytnik, chcę fioletową. Marzy mi się też inny czytnik, ale darowanemu koniowi się w coś tam nie zagląda, więc ciesze się, że w ogóle takowe cudo posiadam, z w nim setkę książek do przeczytania.



Bardzo podobają mi się ładnie wydane książki. Twarde oprawy, złocone litery i piękne ozdobniki cieszą oko.



Gdybym wygrała miliony to zbuduję śliczny domek, a w nim wielki pokój, z wielką ilością półek i książek. A każda książka będzie oprawiona w skóropodobną, ciemnofioletową okładkę, opisana jakąś wymyślną czcionką w złotym kolorze. Aż mnie ciarki obeszły na samą myśl. To co, mam świra?


poniedziałek, 23 września 2013

ŚBK-owe zboczenia książkowe

Śląscy blogerzy książkowi postanowili sprawdzić czy mają książkowego bzika. 
Na podstawie listy przedstawionej w portalu Buuz Feed 
sprawdzamy czy musimy leczyć się już, 
czy za chwilę ;)



     W dzieciństwie książki były twoim najlepszymi przyjaciółmi.

      Tylko w dzieciństwie, teraz przyjaciółka to najlepsza przyjaciółka, a książka to najlepszy sposób spędzania czasu, ale przyjaźni nie zastąpi. 

        Kiedy czytasz dobrą książkę zapominasz o jedzeniu i spaniu.

Zdarzało mi się czasem, ale mało która książka potrafi mnie aż tak wciągnąć. Zarwać noc dla książki zdarza mi się często, ale z reguły zaczynam czytać z miseczką obok ;) 

  Twoje wzloty i upadki są całkowicie uzależnione od tego, co aktualnie czytasz.

Nigdy tak nie było i nie będzie. Moje wzloty i upadki są uzależnione od moich działań i aktualnych zdarzeń, ale bywa, że książka wpływa na nastrój, który z kolei może być dołujący, lub euforyczny. 


 Przeżywasz „traumę” przez coś, co zdarzyło się  „tylko” w książce

Tak. Jestem sadomasochistką. Zamiast pławić się w słodkich romansach, zagłębiam się w literaturę obozową, a potem płaczę pół nocy i nie mogę zrozumieć tego świata.

Masz w portfelu na wierzchu kartę do biblioteki, a nie prawo jazdy.

Właśnie tak jest, chociaż biblioteka gierałtowicka nie ma czegoś takiego jak karta, ale gliwicka tak. 

Myślisz o kolorach w kategoriach serii Penguin Classics

Właśnie teraz po raz pierwszy wygoolowałam co to jest ;)

Deszczowe dni > słoneczne dni

Zawsze kochałam szare niebo i kapiące krople. Biegam po deszczu, uwielbiam patrzeć na krople uderzające o szybę, a nade wszystko kocham dźwięk spadającej wody. Nie na darmo Remarque napisał, że "Deszcz to najstarsza kołysanka świata" 

  Tak wyobrażasz sobie idealny dom

Tak, idealny dom to taki pełen książek. A ta drewniana półka to moje marzenie. 
I koniecznie ławeczka obok okna, najlepiej w widokiem na morze.




Przechodzenie obok zamkniętej księgarni jest torturą, a kiedy jest otwarta, nie jesteś w stanie wyjść bez kupienia czegoś. Zadurzyłaś się w sprzedawcy w księgarni  tylko na podstawie jego gustu książkowego.

Nie zadurzyłam się nigdy w sprzedawcy, pewnie dlatego, że zwykle trafiłam na sprzedawczynie ;) Większą torturą jest przechodzenie obok otwartej, bo tyle mogłabym kupić, a nie mam dużo kitu w oknach.
 Za każdym razem kiedy rozpoczynasz nowy projekt, musisz najpierw przeczytać mnóstwo książek na jego temat. Zakładasz, że z książek nauczysz się wszystkiego.

Z książek można wiele się nauczyć i z chęcią z nich korzystam, zanim czegoś dokonam. Nawet palenie rzuciłam za pomocą wcześniejszego czytania i jestem wolna już od siedmiu lat. Książki w moim wypadku nie sprawdzają się tylko w projekcie odchudzanie i grzeczne dziecko ;)

 Nigdy nie wyśmiewasz tego, kto coś przeczytał, ale szydzisz z tych, co nie czytali.

Nie szydzę z nieczytających, chociaż tego zupełnie nie pojmuję.

Kiedy ktoś przychodzi do Ciebie po radę, dajesz mu książkę.

Mówię, co ja bym zrobiła. Książkę mogę dać, jeśli ktoś czyta i jeśli mam adekwatną do problemu.

Tak wygląda Twoja walizka gdy jedziesz na wakacje.

Moja walizka nie jest wypełniona książkami, tylko ubraniami. Książki kupuję na miejscu ;) 

 Nie masz pojęcia, co robią na plaży ludzie, którzy przychodzą tam bez książek.

Nie mam pojęcia! Pewnie się opalają, leżą, śpią, ale ja bym takiej tortury nie zniosła. 

Stos książek przy Twoim łóżku zaczyna przypominać wieżę z gry Jenga

Po co mi jakiś stos? Książki do przeczytania w najbliższym czasie są na półce. 

Najseksowniej wyglądają dla Ciebie osoby, które trzymają w ręku książkę.

Najseksowniejsze wydają mi się kobiety z okrągłymi pupami i biustami, nieważne co trzymają. 

  Im grubsza książka, tym lepsza

Rozmiar nie ma znaczenia ;) 

Oceniasz ludzi na podstawie ilości książek, które mają w domu. Ale książki i tak są lepsze niż konieczność zmagania się z ludźmi.

Nie. Faktem jest, że posiadacze ciekawej biblioteki wydają mi się interesującymi osobami, ale znam fajne nieczytające osoby i niefajne czytające. 

Twoja wiara w ludzi wraca, kiedy ktoś przeczyta książkę, którą mu polecałaś/polecałeś.

Wykluczone, kim ja niby jestem, żeby brać pod uwagę moje polecania. Wiara wraca, gdy zachowują się jak ludzie.

Książka jest zawsze, zawsze lepsza.

Zawsze. 

Jedną z największych przyjemności w twoim życiu jest zapach książek.

 Tak, lubię zapach świeżego druku. 

Bardzo przejmujesz się przemocą wobec książek.

  Owszem. 

Oczywiście, że ćwiczysz!


W taki sposób nigdy, tak się książki zniszczą, ale czytam leżąc na brzuchu i napinam mięśnie ud i pośladków. Dlatego mam jędrny tyłek ;) 

Zachowujesz się czasami jakbyś cierpiała na bezsenność. A kiedy już zasypiasz to zwykle z książką w ręku.

Czasem się tak zdarza. Padam głową na książkę i potem mam odbitą zakładką na czole, albo pierścionek

Kończenie dobrej książki jest jak strata przyjaciela. Pomiędzy jedną a drugą książką jesteś zagubiona.

Nie, ja się cieszę, że już mogę zacząć następną. 



poniedziałek, 16 września 2013

Zaczytana? Zaczytany? Daj tę możliwość innym!

Kampania Zaczytani ma na celu stworzenie bibliotek w jak największej ilości szpitali, ofiarowanie książki każdemu dziecku przyjętemu na oddział dziecięcy, oraz rozbudzenie miłości do czytania. 

W osiągnięciu tych zacnych celów może pomóc każdy z nas przekazując nieczytaną już przez nas i/lub nasze dzieci książkę. Jeśli takowych nie posiadamy możemy ją kupić i przekazać.


Stworzono punkty pobierania książek w kilku polskich miejscowościach:

Książki można też wysłać na poniższe adresy:

B - UNITED

ul. Ruska 46 C
50-079 Wrocław

Fundacja Rozwój

ul. Mleczna 5
49-300 Brzeg

W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości można skontaktować się z Zaczytanymi

http://zaczytani.org/

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Musiałam je mieć!!!

40% na cztery książki w Znaku...  Dla pierwszych stu osób. Co miałam zrobić... Zwiększyłam debet na koncie o stówkę, gdyż kasy już nie posiadam i kupiłam "Dowód" za niecałe 18 i "Chustkę" za 20. Poluję na nie już jakiś czas, więc była okazja. A do tego "Bezdomna" oraz "Dom Róży. Krýsuvik. Kołysanka dla wisielca. "
                                                                                       



Teraz tylko czekam na dostawę, no i jeszcze muszę przeczytać jakąś setkę zaległych książek kupionych, pożyczonych i z bibliotek ;-)
Ale to jak poprasuję, posprzątam i zrobię obiad... Dobrze, że dziś mam wolne :D 

wtorek, 22 stycznia 2013

Dobrze zrobić coś swojego

Pozornie zwykłe historie pozornie zwykłych kobiet, 
a tak na prawdę to niezwykłe pasje, równie niezwykłych kobiet.



 Książka jest piękna, kolorowa, mądra i radosna. 
Pozwala uwierzyć, że chcieć to móc, a wierzyć to wygrać. 
Ponad to zakup książki wspiera fundację Rak 'n' Roll. Wygraj życie

Pierwsza fotka mnie uwiodła,
zobaczcie sami


Śliczna czarodziejka szydełkowa.

Bardzo spodobała mi się słodka wróżka Ola,
której arcydzieła można podziwiać tutaj:

Jak zobaczyłam to zdjęcie to prawie spadłam z krzesła. 
Śliczna kobieta i piękna lampa:

Monika Czarnota robi cuda z tykw. 
Marzę a takiej lampie:

A w książce jeszcze wiele innych, wspaniałych kobiet.

Zazdroszczę im pasji, ja zawsze łapałam parę srok za ogon,
troszkę czytania, pisania,
makijaż, medycyna, zdrowie,
gotowanie, muzyka,
malarstwo i życie Salvadora Dali,
filmy Almodovara...
ciągle coś nowego dochodzi.
Fajnie byłoby mieć jedną, jedyną pasję,
ale u mnie to chyba niemożliwe :D