"Najgorzej jest nam, Żydom. Na nas wszystko można zwalić. To wszystko przez nas, wszystkiemu jesteśmy winni, chociaż nic złego nie zrobiliśmy. Nic nie możemy poradzić na to, że jesteśmy Żydami, ani na nic innego.”
Wkrótce rozpoczynają się deportacje, dwunastoletnia dziewczynka musi opuścić swój dom. Po długiej, męczącej podróży w dusznym i ciasnym wagonie podróż dobiega końca, a jej celem jest Terezin. Helga opisuje swoje życie i relacje z innymi ludźmi w prosty, dziecięcy sposób. Jej pamiętnik jest napisany troszkę naiwnie, szczegółowo, ale rzetelnie. Tak wygląda świat widziany oczami dziecka, które dość szybko dorasta. Przeżywa nawet swoją pierwszą miłość, tam, w tym paskudnym miejscu. Ale przede wszystkim pisze i maluje. Wkrótce jej zapiski dorośleją wraz z Helgą, stają się bardziej twarde, realne i smutne. Przeczytasz o tym, bo już wiesz o obozach, o brudzie, ciasnocie, wszach i głodzie.
Ostatnia część książki, w której czytamy o ponad dwutygodniowej podróży pociągiem uderzyła mnie najbardziej. Przeczytajcie i powtórzycie za inną autorką, to co już wszyscy wiemy: "ludzie ludziom zgotowali ten los..."
Aktualnie Helga jest już babcią i cenioną malarką. Jej obrazy w dużej mierze przedstawiały tematykę wojenną i obozową.
Linki związane z autorką:
Linki związane z autorką:
Książkę mogłam przeczytać, dzięki rozdaniu w Notatniku kulturalnym, jeśli ktoś jest chętny, piszcie do autor, a ja ją prześlę następnej chętnej osobie. Dziękuję bardzo za możliwość przeczytania!
Polecam, takich historii nie możemy zapomnieć! Oceniam na 5, chociaż ciężko o jednoznaczną ocenę z uwagi na dziecięcy styl opisywanych historii i trudną tematykę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz