Bo dostałam dwie książki od Aleksandra.
Dziękuję serdecznie! Skończę czytać te zboczone książki, które teraz przerabiam, pożyczony "Skalpel" i zabieram się z książki Aleksandra Sowy.
Serdecznie dziękuję!
Przez trzy pierwsze opowiadania przeszłam bez większych emocji. Owszem ciekawe, ale bez większych wrażeń, bez wzruszeń, łez, przemyśleń, takie po prostu opowiadańka. Kolejne cztery zaciekawiły i wzruszyły, i oceniłabym je jako bardzo dobre.
