Bardzo często zostaje mi trochę makaronu z dnia poprzedniego,
z którego robię prawdziwe makaronowe uczty.
Kompozycje można tworzyć przeróżne, dozwolone jest prawie wszystko.
To moje dwa ulubione przepisy.
Makaron czosnkowy na gorąco
Na patelni podsmażam słonecznik i pokrojony czosnek,
na to wrzucam makaron i gotowe!
Jeśli mam jakieś inne pasujące składniki to też je dodaję,
tutaj sałata z dnia poprzedniego,
którą wrzuciłam na sam koniec.
Można dodać też wędlinę, kiełbasę albo mięso,
świetny jest też makaron z warzywami.
Szpinakowa sałatka makaronowa
Zawsze w zamrażalce mam mrożony szpinak,
wrzucam go do garnuszka,
dodaję masło i podgrzewam na bardzo małym ogniu.
Pod koniec dorzucam kilka ząbków przetartego czosnku,
makaron i dwie łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany.
Ja dodałam trochę papryki, bo akurat miałam kawałek.
Całość doprawiam pieprzem i solą.
Można też zrobić to samo,
ale jako zapiekankę.
Blachę wysmarować olejem,
wysypać makaronem, na to nałożyć szpinak z czosnkiem
zrobiony tak jak wyżej,
a na górę zetrzeć ser,
ja dodaje każdy jaki mam w lodówce.
Zapiec kwadrans w 180 stopniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz