środa, 5 czerwca 2013

Drugie życie makaronu

Bardzo często zostaje mi trochę makaronu z dnia poprzedniego, 
z którego robię prawdziwe makaronowe uczty. 
Kompozycje można tworzyć przeróżne, dozwolone jest prawie wszystko.
To moje dwa ulubione przepisy. 


Makaron czosnkowy na gorąco

Na patelni podsmażam słonecznik i pokrojony czosnek,
na to wrzucam makaron i gotowe!

Jeśli mam jakieś inne pasujące składniki to też je dodaję, 
tutaj sałata z dnia poprzedniego, 
którą wrzuciłam na sam koniec. 
Można dodać też wędlinę, kiełbasę albo mięso,
świetny jest też makaron z warzywami. 



Szpinakowa sałatka makaronowa

Zawsze w zamrażalce mam mrożony szpinak,
wrzucam go do garnuszka, 
dodaję masło i podgrzewam na bardzo małym ogniu.
Pod koniec dorzucam kilka ząbków przetartego czosnku,
makaron i dwie łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany. 
Ja dodałam trochę papryki, bo akurat miałam kawałek. 
Całość doprawiam pieprzem i solą. 

Można też zrobić to samo,
ale jako zapiekankę.
Blachę wysmarować olejem,
wysypać makaronem, na to nałożyć szpinak z czosnkiem
zrobiony tak jak wyżej,
a na górę zetrzeć ser, 
ja dodaje każdy jaki mam w lodówce. 
Zapiec kwadrans w 180 stopniach. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz