Jeden z fragmentów, który zwrócił moją uwagę:
„Niektórzy wybierają łańcuch przy budzie domowego ogniska. Worek sadła wygodnej codzienności. Zapach śliwek w cieście wobec duszy uwikłanej w samotność utkaną z żony, kochanki, dzieci i gupików w akwarium albo przy niedzielnym obiedzie z Daweoo Nubirą w tle. Inni wolą patrzeć przez lornetki butelek na twarze kumpli i wyblakłych kurew przy barze. Są tacy, którzy wybierają drogę ku zmartwychwstaniu w sutannie albo autostradę do nieba w numerze konta bankowego, Audi A6 (albo A8, jeśli dobrze pójdzie) i Rolexie na przegubie. Niektórzy starają się po prostu zapomnieć przy kolejnych orgazmach trzepoczących na wietrze (prze)solaryzowanych, różowych sukienek i wysmarowanych szminkami coraz nowszych ust z bonusem zbezczeszczonych fioletowym cieniem spojrzeń spod kurzych łapek. Efekt zawsze jest taki sam – samotność wobec siebie, świata czy śmierci, która i tak przyjdzie.”
Myślę, że "Enter" to taka mała biografia autora Jest taka prawdziwa, taka bolesna, taka życiowa... bo "z życia wyrastają wspomnienia, z żeber wspomnień książki."
![Enter [Aleksander Sowa] << KLIKAJ I CZYTAJ ONLINE](http://cyfroteka.pl/images/BRD.png)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz